W kształtowaniu poczucia tożsamości narodowej i kulturowej dużą rolę odgrywają miejsca pamięci narodowej. W związku z tym kl. 7a i 8a w poniedziałek 19 czerwca wyruszyły śladami żorskich zabytków.
Pierwszym Przystankiem był Cmentarz przy ul. Nowej. Znajduje się tam mogiła, w której spoczywają szczątki 23 osób, które zmarły podczas ,,Marszu Śmierci” na terenie Żor
w 1945r. Więźniowie pędzeni z hitlerowskiego obozu Auschwitz – Birkenau do Wodzisławia, szli ulicą, nazwaną obecnie na ich cześć – Męczenników Oświęcimskich. Pomnik, który znajduje się na cmentarzu, ufundowali w 1946 roku kombatanci drugiej wojny światowej,
a w 1993 roku odsłonięto w tym miejscu pamiątkową tablicę. Znalazły się na niej numery obozowe oraz dane osób, które spoczęły w Żorach. 22 stycznia 1993 roku odbył się też symboliczny pogrzeb ofiar. W mogile spoczęli więźniowie narodowości żydowskiej z Holandii, Słowacji, Węgier, więźniowie z Ciechanowa i Pawiaka oraz 14 niezidentyfikowanych osób.
Na tym cmentarzu znajduje się również Zbiorowa Mogiła Żołnierzy Września ’39 roku. Ci żołnierze zostali pochowani na cmentarzu we wrześniu i w październiku 1939 roku, kiedy wszyscy zostali zwiezieni z pól bitewnych wokół Żor, wrzuceni do jednej zbiorowej mogiły. Do dzisiaj nie wiemy, który z nich tam tak naprawdę leży. Nowa tablica, która jest przytwierdzona do tego grobu, jasno stwierdza, że czcimy tutaj pamięć tych, którzy zginęli
w Żorach 1 września, a nie że akurat tuta leżą. Mamy tutaj więc listę poległych z tego dnia.
Kolejnym przystankiem był Pomnik Ofiar Zbrodni Katyńskiej, który znajduje się od 1995 roku przy Komendzie Miejskiej Policji. Upamiętnia on policjantów i oficerów rezerwy Wojska Polskiego z Żor, którzy zginęli w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Wmurowane są tam trzy urny z ziemią z cmentarzy w Charkowie, Miednoje i Katyniu.
Następnym przystankiem był Stary Cmentarz w Żorach, gdzie znajduje się Pomnik Żołnierzy Wyklętych. Uczniowie posprzątali mogiłę, zapalili znicze i zapoznali się z historią Wiktora Kani – bohatera antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia, który przeciwstawił się sowieckiej agresji i reżimowi komunistycznemu. Pochodził z Katowic, ale
w wieku 7 lat przeprowadził się z rodzicami do Żor. Zamieszkał w domu przy ul. Rybnickiej, w pobliżu Zakonu Sióstr Boromeuszek. Kania uczył się w tutejszym liceum (wtedy gimnazjum) im. Karola Miarki. W 1934 r. został powołany do służby wojskowej. Tam ukończył szkołę podoficerską. We wrześniu 1939 roku Kania walczył w szeregach Obrony Narodowej miasta Żory. Jako jeńca wywieziono go do III Rzeszy na roboty. Po powrocie do kraju, 1 lipca 1943 roku, porucznik Kania przejął dowództwo nad oddziałem partyzanckim „Wędrowiec”.
W kwietniu 1945 roku zaangażował się w organizację władz cywilnych w Żorach. Został radnym Miejskiej Rady Narodowej oraz naczelnikiem gminy Osiny. W listopadzie 1945 Kania, jako żołnierz AK, znalazł się na ,,czarnej liście" UB. Został resztowany i przewieziony do tymczasowego aresztu w Cieszynie - dzisiaj jest to liceum. Przesłuchiwano go i bito. Był tam kilka tygodni, ale uciekł razem z panem Knypsem, którego poznał kilka lat wcześniej
w konspiracji antyhitlerowskiej. W nocy z 4 na 5 maja 1946 r. Kania zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w wyniku obławy z udziałem znacznych sił Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i milicji. Mieszkańcy Osin przetransportowali jego zwłoki na cmentarz farny
w Żorach. Na szczęście ciało nie zostało zabrane, ale ubecy zdarli z niego mundur i dziadka pochowano w bieliźnie . Jego syn urodził się 20 dni po śmierci ojca. Nazywano go ,,synem polskiego bandyty”. W 2012r. porucznik Wiktor Kania ( już pośmiertnie) awansował do stopnia kapitana Wojska Polskiego.
Następnie przeszliśmy do Szkoły Podstawowej nr 1, gdzie rośnie dąb katyński ( jeden
z 21 473 dębów w Polsce) upamiętniający ofiary zbrodni sowieckiej dokonanej w 1940r. Drzewo posadzono nieopodal pomnika kapitana Nikodema Sobika – oficera rodem
z Rownia. Aby uniknąć niemieckiej niewoli, przedostał się na wschodnie rubieże Rzeczpospolitej, które zajęli Sowieci. Został uwięziony w Starobielsku, a 24 kwietnia zamordowany strzałem w tył głowy. Kapitan Sobik spoczywa w zbiorowej mogile
w Piatichatkach pod Charkowem. Tak sam los spotkał kilkunastu innych żorzan: nauczycieli gimnazjalnych: Ryszarda Goliasza i Józefa Majkę, podchorążego rezerwy Karola Juszkiewicza, policjantów Jana Ćwięczka, Jana Hermana, Józefa Pilicha, Jana Kuczerę, Franciszka Misalę, Józefa Pawlasa, Józefa Zimończyka, Józefa Szarowicza i Józefa Sojkę.
Ostatnim przystankiem był Cmentarz Żydowski w Żorach – najstarsza nekropolia miasta (został założony w 1814). W tym miejscu zapoznaliśmy się z historią cmentarza i społeczności żydowskiej w Żorach.
Ta patriotyczna i wielokilometrowa piesza wycieczka po raz kolejny pokazała, że nasza młodzież pamięta o pielęgnowaniu i propagowaniu wiedzy o ważnych wydarzeniach
i postaciach z historii naszego kraju i regionu, a jej zaangażowanie w przygotowanie uroczystości patriotycznych (np.11 listopada, 1 marca, 3 maja) pozwala nazwać naszą placówkę ,,Szkołą Patriotów”.